2014/01/21

Świąteczne zaległości...

Zawsze mam wielki problem z pomysłami na podarunki świąteczne. Jako, że w tym roku (tamtym) uporałam się z tymi najtrudniejszymi - dla maluchów, nadzwyczaj wcześnie, miałam czas żeby podziergać ;)  I tak oto problem "co dam pod choinkę" jeszcze dwóm osóbkom, rozwiązał się sam.
Zdjęcia niestety słabe, ale już nie mogę zrobić lepszych ;)

Szampańskie kolczyki...

i czerwono-złota broszka, typowo świąteczna :)



A tu jeszcze broszka urodzinowa...


i pierwsza wersja, która mi jednak "nie leży" i czeka na swój czas w kartonie ;)





2 komentarze:

  1. znam to uczucie - nie lezenia ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula, Ty to w ogóle chyba czarujesz czas :)

      Usuń